Od poniedziałku wszystkie szkoły w Danii zostały zamknięte!
Ale na szczęście tylko na tydzień, i dzieje się tak już od ponad 100 lat.
Jedno co trzeba wiedzie o Danii to fakt, że kraj ten słynie z produkcji oraz konsumpcji wieprzowiny i ziemniaków. Świń w Danii jest więcej niż ludzi, a kartofle są spożywane nie rzadziej niż w Polsce. Dlatego też #wykopki były przez lata bardzo ważnym „rytuałem” w niejednej rodzinie, zwłaszcza w czasach, gdy produkcja rolna nie była tak zautomatyzowana i zoptymalizowana jak jest to obecnie.
Na początku jesieni (ok. tygodnia 42.) wiele dzieci zaniedbywało i opuszczało zajęcia lekcyjne na rzecz pomocy rodzicom w ciężkiej i czasochłonnej pracy fizycznej na roli przy wykopkach. W roku 1899 postanowiono w końcu pochylić się nad losem biednych dzieci, które musza pogodzić obowiązki rodzinne z obowiązkami szkolnymi, ustanawiając oficjalnie tydzień wolny od nauki we wszystkich szkołach w Danii.
Kiedyś nazywane feriami ziemniaczanymi dzisiaj częściej są określane mianem – przerwy jesiennej. Przerwa ta dotyczy zarówno uczniów w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych jak i studentów na uczelniach. Jest to jedyna przerwa w nauce w semestrze jesiennym (gdyż semestr ten ma długą przerwę świąteczną).
W dzisiejszych czasach nie ma już takiej potrzeby, by dzieci pomagały rodzicom fizycznie przy pracach na roli. Dlatego przerwę tę wykorzystuje się głównie dla aranżacji różnego rodzaju imprez kulturalnych bądź edukacyjnych (np. wycieczki klasowe). Studenci natomiast najczęściej wykorzystują tę przerwę na zwiedzanie, albo na chwilowy powrót w rodzinne strony.
Comments